menu

Przydatne Linki

polecamy

05
Marzec
2025

koniec pracy za darmo

SAMORZĄDY BOJĄ SIĘ BANKRUCTWA PO WYROKU SĄDU NAJWYŻSZEGO! MASOWE POZWY NAUCZYCIELI MOGĄ ROZŁOŻYĆ GMINNE FINANSE

💥 Przełomowa uchwała Sądu Najwyższego (III PZP 3/24) potwierdziła, że nauczyciele pracujący ponad 40 godzin tygodniowo mają prawo do dodatkowego wynagrodzenia. To oznacza, że samorządy, które od lat nie wypłacały nadgodzin, mogą teraz stanąć w obliczu masowych pozwów sądowych i gigantycznych kosztów. Gminy ostrzegają: jeśli nauczyciele zaczną dochodzić swoich praw, niektóre jednostki samorządowe mogą po prostu zbankrutować!

⚖️ WYROK, KTÓRY WSZYSTKO ZMIENIA
Do tej pory nauczyciele nie mieli jasnej podstawy prawnej do dochodzenia wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Praca ponad pensum była traktowana jako „społeczna misja”, a czas spędzony na wycieczkach, dodatkowych zastępstwach, przygotowywaniu konkursów czy wielogodzinnych radach pedagogicznych – jako obowiązek bezpłatny.

Sąd Najwyższy rozwiał wątpliwości: każda godzina pracy powyżej 40 godzin tygodniowo to godzina nadliczbowa, a za nią należy się wynagrodzenie z dodatkiem 50% lub nawet 100% w przypadku pracy nocnej.

Co więcej, nauczyciele mogą dochodzić swoich roszczeń za okres do 3 lat wstecz!

💰 DLA SAMORZĄDÓW TO FINANSOWA KATASTROFA
Samorządy już biją na alarm. W obliczu możliwej fali pozwów, gminy twierdzą, że nie mają środków na wypłatę zaległych nadgodzin dla nauczycieli. Jeśli nauczyciele zaczną dochodzić swoich praw, niektóre samorządy mogą znaleźć się na skraju bankructwa.

📌 Skąd ten strach?
🔹 W Polsce zatrudnionych jest ponad 700 tysięcy nauczycieli, z czego wielu regularnie pracuje ponad 40 godzin tygodniowo.
🔹 Każdy nauczyciel może domagać się wynagrodzenia za 3 lata wstecz, co oznacza potencjalnie dziesiątki tysięcy złotych dla pojedynczej osoby.
🔹 W niektórych szkołach wystarczy, że kilku nauczycieli złoży pozew, a koszty odszkodowań mogą sięgnąć setek tysięcy złotych.
🔹 Małe gminy z niewielkimi budżetami mogą nie udźwignąć finansowych konsekwencji.

Ekspert ds. finansów publicznych Tomasz Wojtania nie ma wątpliwości:

„Skarbnicy gmin ponoszą odpowiedzialność za te nieprawidłowości. Jeśli nauczyciele masowo ruszą po swoje pieniądze, wiele samorządów może nie przetrwać finansowo tej sytuacji.”

📉 PRZYKŁADY – ILE TO MOŻE KOSZTOWAĆ?
🔴 W jednej z wcześniejszych spraw nauczycielka wygrała 18 525 zł za nadgodziny z lat 2010-2012, a po doliczeniu odsetek suma wzrosła do 32 tys. zł.
🔴 Dziś minimalne wynagrodzenie nauczyciela jest dwukrotnie wyższe niż w tamtym okresie, więc analogiczne sprawy mogą oznaczać jeszcze większe wypłaty.
🔴 Jeśli w jednej szkole do sądu pójdzie np. 10 nauczycieli, to suma roszczeń może sięgnąć nawet pół miliona złotych – a to tylko jedna placówka!

To dlatego samorządy gorączkowo szukają ratunku i apelują do rządu o finansową pomoc.

⚠️ RZĄD MUSI DZIAŁAĆ, BO SAMORZĄDY NIE WYTRZYMAJĄ
Marek Wójcik, sekretarz strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, podkreśla, że problem wymaga natychmiastowego rozwiązania:

„Konsekwencje uchwały SN dla samorządów mogą być bardzo znaczące. Musimy znaleźć po stronie rządowej sojusznika, bo nie stać nas na ponoszenie gigantycznych kosztów.”

Samorządowcy już zapowiadają, że będą domagać się dwóch rzeczy od rządu:
✅ Dodatkowych środków na wypłatę nadgodzin dla nauczycieli.
✅ Zmian w organizacji pracy nauczycieli, by ograniczyć koszty.

👨‍🏫 CO ZROBIĄ NAUCZYCIELE? CZY POSYPIĄ SIĘ POZWY?
Choć wielu nauczycieli cieszy się z wyroku SN, część obawia się otwartego konfliktu z dyrekcją szkół i samorządami. Niektórzy mogą czekać do zakończenia zatrudnienia lub przejścia na emeryturę, by dochodzić swoich roszczeń.

Są jednak tacy, którzy już teraz planują złożyć pozwy.

🗣️ Pani Zofia, nauczycielka matematyki:

„Do emerytury zostały mi trzy lata. Od teraz zacznę dokładnie ewidencjonować swoją pracę i zobaczę, co zrobię.”

🗣️ Pani Natalia, nauczycielka z południa Polski:

„W środę pracowałam w szkole od 7:30 do 19:00, więc chyba powinnam się zainteresować tą sprawą. Ale musiałabym zebrać dowody, zaangażować prawnika… Nie wiem, czy mam na to siłę.”

📜 CO DALEJ? PRZED SAMORZĄDAMI I RZĄDEM TRUDNE DECYZJE
💡 Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało analizę uchwały SN, ale na razie nie podjęło żadnych konkretnych działań.
💡 Prawdopodobnie konieczna będzie nowelizacja Karty Nauczyciela, która jasno określi zasady wynagradzania za nadgodziny.
💡 Samorządy mogą próbować zawierać ugody z nauczycielami, by uniknąć długotrwałych procesów.
💡 Nauczyciele powinni zacząć dokumentować swój rzeczywisty czas pracy, by w razie potrzeby mieć dowody w sądzie.

📢 Stanowisko NSZZ „Solidarność”

NSZZ „Solidarność” popiera uchwałę SN, potwierdzającą prawo nauczycieli do wynagrodzenia za pracę ponad 40 godzin tygodniowo.

✅ Od lat domagaliśmy się uregulowania tej kwestii, wskazując na liczne obowiązki nauczycieli poza pensum, które nie były wynagradzane.
✅ Uchwała SN otwiera nauczycielom drogę do dochodzenia zaległych wypłat za nadgodziny do 3 lat wstecz.
✅ Oczekujemy od rządu i MEN pilnych działań, zapewniających środki na wypłatę wynagrodzeń i zmiany w Karcie Nauczyciela.

💬 To koniec darmowej pracy nauczycieli. Samorządy powinny się przygotować na wypłaty zaległych godzin ponadwymiarowych!
——–
Na podstawie: Business Insider Polska, Jolanta Ojczyk, „Nauczyciele liczą godziny i pieniądze, samorządy boją się o finanse. To efekt uchwały Sądu Najwyższego”, 28 lutego 2025 r. 

03
Marzec
2025

działania „solidarności”

Mimo zapowiedzi licznych zmian w wynagrodzeniach nauczycieli i pragmatyce ich zawodu Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” postanowiła już dłużej nie czekać – chce od resortu edukacji natychmiastowej rewizji działań i realizacji swoich licznych postulatów.

  • Solidarność oświatowa oceniła sytuację polskiej oświaty jako dramatyczną i żąda działań naprawczych.
  • Czyli wycofania się z wdrażanych reform oraz zwiększenia wynagrodzeń nauczycielskich o ponad 3000 zł.
  • Brak realizacji tych działań będzie się wiązał z licznymi protestami – zapowiadają związkowcy.

– Jeżeli Ministerstwo Edukacji Narodowej nie podejmie natychmiastowych kroków w celu poprawy sytuacji w oświacie, NSZZ „Solidarność” będzie zmuszona do podjęcia zdecydowanych działań protestacyjnych. Nie możemy biernie przyglądać się niszczeniu polskiej edukacji i lekceważeniu tych, którzy codziennie dbają o przyszłość naszych dzieci – tak brzmią ostatnie zdania stanowiska 1/2025 Rady Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, przyjętego 25 lutego.

Zapraszamy do lektury całego artykułu dostępnego tutaj

03
Marzec
2025

przegląd oświatowy

e-Przegląd Oświatowy – za luty 2025

Oddajmy Państwu kolejny numer „e-Przeglądu Oświatowego”. Oprócz zebranych komunikatów lub opinii Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania, wydanych na przestrzeni ostatniego miesiąca, znajdą Państwo tekst radcy prawnego, pana Tomasza Gryczana nt. rocznego, dodatkowego wynagrodzenia.

Zachęcamy do lektury!

Do pobrania: https://snio-solidarnosc.pl/sekcja-oswiaty/aktualnosci/213

03
Marzec
2025

kolejna reforma edukacji?

„Tak jak Anna Zalewska, likwidując gimnazja, cofnęła nas do lat 60. XX wieku, tak Barbara Nowacka w myśleniu o szkolnych programach cofa nas do lat 70. i 80.” – mówi w rozmowie z Tygodnikiem Powszechnym prof. Roman Leppert, pedagog i ekspert edukacyjny.

📌 Czy polska edukacja znów zmierza w złym kierunku?

Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłasza reformę, która ma uczynić szkołę bardziej nowoczesną i lepiej przygotowaną do wyzwań XXI wieku. Jednak analizując jej założenia, trudno nie odnieść wrażenia, że zamiast rzeczywistych zmian, dostajemy jedynie nową wersję dobrze znanych, nieskutecznych rozwiązań.

❓ Jaką szkołę kształtuje MEN?
🔹 „Profil absolwenta” – ideał, który nie istnieje?
Nowa reforma ma zdefiniować, kim ma być uczeń kończący każdy etap edukacji. Ministerstwo chce stworzyć „profil absolwenta” – określony zestaw cech i kompetencji, które powinien posiadać każdy młody człowiek. Brzmi logicznie, ale jest tu jedno fundamentalne pytanie: czy da się wtłoczyć wszystkich uczniów w jeden model?

💡 „Nie ma ucznia uśrednionego” – mówi profesor Leppert. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie, ma inne potrzeby, zdolności i ograniczenia. Próba stworzenia jednego schematu dla wszystkich grozi tym, że zamiast wspierać rozwój każdego ucznia, będziemy ich szufladkować i oceniać pod kątem sztucznie wyznaczonych norm.

🔹 Więcej podstawy programowej, mniej elastyczności
MEN obiecywało „odchudzanie” podstaw programowych, tymczasem okazuje się, że reforma wprowadza jeszcze więcej obowiązkowych treści. Przykładem jest nowy przedmiot „Edukacja Obywatelska”, którego program zajmuje aż 28 stron. A to tylko jeden z wielu przykładów.

📌 Czy szkoła powinna być encyklopedią faktów do zapamiętania, czy miejscem, gdzie uczniowie rozwijają umiejętności potrzebne w przyszłości?

🔹 Brak realnej autonomii nauczycieli
W nowym systemie nauczyciele nadal mają być głównie wykonawcami odgórnych wytycznych, zamiast twórcami procesu edukacyjnego. Tymczasem to oni najlepiej wiedzą, jak uczyć swoich uczniów.

💡 „Każda poważna reforma powinna zacząć się od nauczycieli – nie tylko od ich wynagrodzeń, ale także od realnej zmiany systemu kształcenia i większej swobody w pracy” – mówi prof. Leppert.

🔹 Edukacja przyszłości czy centralne planowanie?
Zmiany w polskiej szkole od lat sprowadzają się do kolejnych prób unifikacji. Więcej przepisów, więcej kontroli, mniej miejsca na różnorodność.

🔥 Co zamiast tej reformy?
✅ Więcej elastyczności w programach nauczania – tak, by uczniowie mogli rozwijać indywidualne talenty i kompetencje.
✅ Większa autonomia nauczycieli – bo to oni wiedzą, czego naprawdę potrzebują ich uczniowie.
✅ Mniej teorii, więcej praktycznych umiejętności – krytyczne myślenie, rozwiązywanie problemów, współpraca – to powinno być w centrum edukacji.
✅ System, który dostosowuje się do uczniów, a nie odwrotnie – bo każde dziecko jest inne.

🔎 Co Państwo myślą?
Czy MEN po raz kolejny wprowadza reformę, która tylko zwiększy chaos w edukacji? A może widzicie w niej jakieś pozytywne zmiany—————
Źródło: Przemysław Wilczyński, Tygodnik Powszechny, „Taka reforma edukacji, jaką przygotowuje ministra Nowacka, jest nam niepotrzebna”, 10.12.2024.
Fot. Tytus Żmijewski / PAP // Spotkanie z ministrą edukacji Barbarą Nowacką „Po co nam kolejna reforma edukacji?” na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy (prowadzi: prof. dr hab. Roman Leppert), 18 listopada 2024 r.

« Poprzednia strona



COOKIES

Strona wykorzystuje pliki cookies: niewielkie pliki tekstowe przechowywane przez przeglądarkę internetową na urządzeniu użytkownika. W wielu przypadkach przeglądarki internetowe domyślnie dopuszczają stosowanie plików cookies. Użytkownicy mogą samodzielnie dokonywać zmian ustawień przeglądarki dotyczących akceptacji i przechowywania plików cookies. Jeśli nie wyłączysz w ustawieniach przeglądarki obsługi plików cookies wyrażasz zgodę na ich użycie. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystanie plików cookies zmień ustawienia swojej przeglądarki.