
Dyscyplinarki nauczycieli: Coraz więcej postępowań. „Przewinieniem bywają nawet zachowania z życia prywatnego”
Czy nauczyciel może stracić pracę za prywatne zachowanie, które „źle wygląda w oczach otoczenia”? Okazuje się, że tak. Liczba postępowań dyscyplinarnych wobec nauczycieli z roku na rok rośnie i bije rekordy. W 2024 roku wszczęto 456 spraw – najwięcej od dekady.
Zaostrzone przepisy Karty Nauczyciela, które miały chronić uczniów, przyniosły efekt uboczny – nauczyciele coraz częściej odpowiadają nie tylko za swoje działania zawodowe, ale także prywatne. Statystyki mówią jasno: dyscyplinarek coraz więcej
Jeszcze w 2015 roku liczba postępowań dyscyplinarnych wynosiła 266. Dziś jest niemal dwukrotnie wyższa. Średnia z lat 2019–2023 to 414 spraw rocznie. W 2024 roku najwięcej postępowań odnotowano w województwie śląskim (113), kujawsko-pomorskim (48) i dolnośląskim (47). Spadki? Tylko na Pomorzu i Warmii i Mazurach, gdzie liczba spraw zmniejszyła się niemal o połowę w stosunku do poprzednich lat.
Problem z interpretacją „godności zawodu nauczyciela”
Wszystko rozbija się o szeroką definicję „uchybienia godności nauczyciela”. W praktyce oznacza to, że każde zachowanie może zostać ocenione jako nieodpowiednie. Adwokat Michalina Koligot zauważa, że wielu nauczycieli staje przed komisją za sytuacje z życia prywatnego, które nie mają związku z ich pracą.
– Widziałam przypadki, gdzie przewinieniem były prywatne wpisy w mediach społecznościowych czy konflikty z rodzicami poza szkołą – mówi. – Dyrektorzy często zgłaszają takie sytuacje do Rzecznika Dyscyplinarnego z obawy o własną odpowiedzialność. Czy zmiany nadejdą?
Minister Barbara Nowacka zapowiadała, że szkoła ma być miejscem spokoju i komfortu. Jednak nowy rząd jak dotąd nie zmienił przepisów dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli.
Czy system zostanie zreformowany? Na razie postępowania toczą się według starych zasad, a nauczyciele mogą tylko liczyć na wsparcie związków zawodowych i prawników.
—————
Źródło: Karta Nauczyciela, dane statystyczne MEN, wypowiedzi adwokat Michaliny Koligot dla gazetaprawna.pl.