
I już wszystko wiemy, bo pojawiły się ministerialne wytyczne. Może być 12 dzieci w grupie, obowiązuje 4 m2 na dziecko, stoliki/stanowiska mają być rozstawione w odległości 1,5 m. Dzieci mają się nie stykać, nie użyczać sobie przyborów, chodzić do szatni tak, by zachować odległość a do tego cała reszta rekomendacji (nazwa „zalecenia” przestała istnieć?). Dyrektor szkoły ma zrobić wszystko tak, by było bezpiecznie, zdrowo i kolorowo. Ma stworzyć taki plan zajęć, żeby nauczyciele mogli odpracować swoje godziny opiekuńczo-wychowawcze w klasach 1-3 stacjonarnie z „jakąś formą edukacji” (cyt.), z pozostałymi dziećmi pracować zdalnie, a na końcu przygotować i poprowadzić zajęcia z klasami 4-8 (bo też je mają). Wszystko w ciągu jednego dnia pracy, wycenianego na kilka godzin pracy, za które płacą. Ale, jak zawsze, nauczyciel da radę. To nic trudnego. Zwłaszcza w szkołach na Śląsku i w naszym Rybniku, gdzie przecież nie ma wielkiego koronawirusowego zagrożenia… Wszyscy wiemy, że chodzi o odmrożenie gospodarki i umożliwienie powrotu do pracy rodzicom, ale dyrektorom postawiono naprawdę BARDZO TRUDNE zadanie. Jak to wszystko zorganizować, trzymając się wytycznych, jednocześnie spełniając życzenia MEN, PIP, nie naruszając praw pracowniczych? Nie jest łatwo być dyrektorem placówki oświatowej…
Zapraszamy do zapoznania się z najświeższymi publikacjami:
Opieka I-III
Wytyczne