
Nauczyciel – zawód wysokiego ryzyka? Polska szkoła przechodzi poważny kryzys – nie tylko finansowy, ale przede wszystkim relacyjny. Coraz częściej słyszymy o przypadkach przemocy, której ofiarami nie są tylko uczniowie, ale również nauczyciele. I nie chodzi tu tylko o agresję fizyczną, ale również o hejt w internecie, poniżanie, lekceważenie, a nawet groźby.
Tomek, 27-letni anglista, który już w trzeciej szkole próbuje swoich sił w zawodzie nauczyciela, otwarcie przyznaje: „Nie radziłem sobie z młodzieżą i nie miałem żadnego wsparcia. Słyszałem tylko, że to ja mam problem, że się do tego nie nadaję”. Jego historia nie jest odosobniona – coraz więcej młodych pedagogów po kilku miesiącach czy latach decyduje się na zmianę zawodu.
Czy nauczyciele pozostają bez wsparcia?
Alicja, nauczycielka z 40-letnim stażem, wspomina sytuację swojej młodszej koleżanki, która po trzech miesiącach pracy odeszła ze szkoły, będąc ofiarą cyberprzemocy i gnębienia przez dwóch uczniów. Co zrobiła szkoła? Niewiele. Rodzice uczniów umyli ręce, pedagog szkolny był bierny, a starsi nauczyciele patrzyli na sytuację z politowaniem. „Może się nie nadaje?” – usłyszała dziewczyna od rodziców problematycznych uczniów. Brak kultury czy brak reakcji?
Nauczyciele nie tylko doświadczają przemocy, ale też coraz częściej muszą walczyć z brakiem szacunku. „Nie przeszkadza mi agresja, ale mierzi mnie chamstwo i brak kultury” – mówi Alicja. „Dzieci przeklinają na korytarzach, siadają na biurkach nauczycieli, a ich rodzice nie widzą w tym problemu”. Jeśli w szkole nie ma jasno określonych zasad i konsekwencji, uczniowie przenoszą negatywne wzorce ze swojego otoczenia na relacje z nauczycielami.
Nauczyciel jako służący?
Katarzyna, nauczycielka z 20-letnim stażem, mówi wprost: „Z edukacją to już nie ma wiele wspólnego, to jest służenie”. Coraz częściej nauczyciele są traktowani przez uczniów i ich rodziców jak usługodawcy, którzy mają spełniać oczekiwania, zamiast pełnić rolę mentorów. Autorytet pedagoga został podważony, a nauczyciele nie mogą liczyć na ochronę przed przemocą.
Przykłady? Wymagania ze strony rodziców, by nauczyciel był dostępny 24/7, natychmiast odpowiadał na wiadomości, dostosowywał się do ich oczekiwań i spełniał życzenia dotyczące ocen czy metod nauczania. Wielu nauczycieli spotyka się również z szantażem emocjonalnym, groźbami skarg czy negatywnymi opiniami publikowanymi w internecie.
Jak to zmienić?
Tomasz Wojciechowski, psycholog i trener, podkreśla, że kluczowe jest budowanie zdrowych relacji w szkołach. To nie tylko relacje między nauczycielami i uczniami, ale również między samymi pedagogami. Gdy szkoła nie daje wsparcia swoim pracownikom, dochodzi do sytuacji, w której młodzi nauczyciele są pozostawieni sami sobie i stają się łatwym celem przemocy.
Czy zawód nauczyciela w Polsce staje się zawodem wysokiego ryzyka? Wiele na to wskazuje. Ale rozwiązanie nie leży w obwinianiu ofiar, tylko w systemowych zmianach – większym wsparciu dla nauczycieli, konsekwencji wobec uczniów łamiących zasady i edukacji rodziców na temat tego, jak wspierać nauczycieli, a nie podważać ich autorytet. Bez tego szkoła pozostanie miejscem chaosu, w którym przemoc staje się normą, a nie patologią.
———-
Źródło: Anna Durand, „Dwóch uczniów gnębiło młodą nauczycielkę…”, Onet Kobieta, 24 lutego 2025