
Żadna prywatna, szanująca się szkoła nie będzie kasować zadań domowych. Nie każdego stać jednak na to, żeby posłać dziecko do dobrej prywatnej szkoły. Więc te projekty, o których słyszymy, uderzają w tych najsłabszych, których nie stać na to, żeby dzięki wydatkom na korepetycje lub prestiżowe szkoły ominąć różne ideologiczne zapętlenia w modelu edukacji – mówi Salonowi 24 prof. Grzegorz Kucharczyk, Instytut Historyczny Polskiej Akademii Nauk.
Zapraszamy do całego artykułu dostępnego pod linkiem.