
Środowisko nauczycieli jest zbulwersowane tym, co proponuje Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Minister Przemysław Czarnek zaproponował podniesienie pensum o cztery godziny oraz likwidację części ZFŚS, obcięcie nadgodzin i dodatku na start dla nauczycieli stażystów. Nauczyciele sami sfinansowaliby tzw. podwyżki ze swojej zwiększonej pracy, czyli zwiększenie wynagrodzenia za zwiększone godziny pracy – alarmuje Bożena Brauer, liderka oświatowej NSZZ „Solidarność” w Gdańsku podczas wystąpienia na październikowym ZRG NSZZ „S”. Tymczasem brakuje nauczycieli i tworzy się luka pokoleniowa w szkołach.