|
|
 |
 |
05
Grudzień
2025
|
 |
|
 |
 |
 |

Nie milknie echo burzy wokół danych MEN o „awansie materialnym nauczycieli”
Burza po publikacji danych MEN trwa już ponad tydzień. Resort poinformował, że co trzeci nauczyciel przekracza drugi próg podatkowy, a wiceminister Henryk Kiepura nazwał to „dużym awansem materialnym dla nauczycieli”. To właśnie te słowa dolały oliwy do ognia.
Nauczyciele: „To nie awans, to nadgodziny”.
Środowisko nauczycielskie reaguje jednoznacznie: – dane podano bez kontekstu, – w sposób, który po raz kolejny prowokuje falę hejtu.
Tymczasem przekroczenie drugiego progu podatkowego to nie efekt wysokich pensji, ale:
nadgodzin,
pracy po godzinach,
łatania braków kadrowych,
dodatkowych etatów lub dorabiania poza szkołą.
Dane MEN nie oddają realiów pracy w szkole. Mogą za to umacniać szkodliwy mit, że „nauczyciele świetnie zarabiają”. W rzeczywistości to przemęczenie i wielozadaniowość pchają ich w wyższe progi podatkowe.
Gdy inni dopiero radzą, co robić, my mówimy: działaliśmy wcześniej.
Już w maju 2025 r. skierowaliśmy do Premiera Donalda Tuska oficjalny apel z konkretnymi propozycjami zmian.
Zaapelowaliśmy o:
podwyższenia progu podatkowego z 120 tys. zł do 160 tys. zł,
zwiększenia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł.
Dlaczego to konieczne?
Bo nauczyciele nie mogą być karani wyższymi podatkami za to, że ich praca zaczyna być lepiej wynagradzana. Bo absurdalne jest oczekiwanie, że pracownik ma „pilnować”, czy może wziąć jeszcze jedną godzinę, czy już nie — żeby nie stracić na podatku.
Nie chcemy półśrodków. Nie chcemy trików „jak nie wejść w drugi próg”. Chcemy uczciwych, stabilnych zasad.
A nie chodzi tylko o nauczycieli.
Wzywamy rząd do podwyższenia progu podatkowego dla wszystkich pracowników, bo obecne limity od dawna nie przystają do realiów płac i kosztów życia. To problem całego rynku pracy — nie jednej grupy zawodowej.
Oczekujemy od rządu:
przedstawienia harmonogramu zmian,
przygotowania konkretnego planu legislacyjnego,
rozpoczęcia rzetelnych konsultacji społecznych.
——— https://snio-solidarnosc.pl/public/Ksnio-29-05-2025.pdf
|
 |
 |
 |
02
Grudzień
2025
|
 |
|
 |
 |
 |

Nauczyciele mówią wprost: ta praca staje się karą, nie misją
Agnieszka Dobkiewicz na łamach Wyborcza.pl (Wałbrzych) zebrała świadectwa nauczycielek z wieloletnim stażem. Ich opowieści tworzą studium przypadku współczesnej oświaty. I nie da się tego czytać spokojnie.
1. Degradacja pozycji zawodowej nauczyciela
Problem: Nauczyciele wskazują na spadek szacunku, podważanie kompetencji oraz utożsamianie ich roli z usługą wobec rodzica.
Przejawy:
Rodzice wymuszają zmiany ocen.
Dyrektorzy ustępują presji skargowej.
Maleje autonomia nauczyciela w ocenianiu i prowadzeniu zajęć.
Konsekwencje: Erozja autorytetu, obniżenie motywacji, strach przed podejmowaniem decyzji.
2. Nadużywanie skarg i presja ze strony rodziców
Problem: Skargi stały się narzędziem wpływu, a nie formą zgłoszenia rzeczywistego naruszenia.
Przejawy:
groźby rodziców kierowane do dyrekcji,
podważanie decyzji wychowawczych,
lęk nauczycieli przed otwarciem e-dziennika.
Konsekwencje: Stres przewlekły, unikanie konfrontacji, postępujące wypalenie zawodowe.
3. Edukacja włączająca bez wsparcia systemowego
Problem: Brak przygotowania szkół do realnej pracy z rosnącą liczbą uczniów z orzeczeniami.
Przejawy:
brak specjalistów i asystentów,
przeciążenie nauczycieli dostosowaniami,
marginalizacja uczniów zdolnych.
Konsekwencje: Obniżanie poziomu edukacji, frustracja nauczycieli i rodziców, brak równowagi w klasie.
4. Niestabilność polityk oświatowych
Problem: Ciągłe reformy i zmiany zasad ograniczają przewidywalność pracy nauczyciela.
Przejawy:
brak konsultacji społecznych,
impulsywne decyzje (np. prace domowe),
redefiniowanie ról szkoły bez dostosowania systemu.
Konsekwencje: Dezorientacja, chaos organizacyjny, brak spójnej linii programowej.
5. Spadek kompetencji i samodzielności uczniów
Problem: Uczniowie przychodzą do szkoły coraz mniej przygotowani do samodzielnej pracy.
Przejawy:
trudności językowe,
osłabiona koncentracja,
brak nawyków uczenia się,
uzależnienie od kontroli rodzicielskiej i e-dziennika.
Konsekwencje: Niższe wyniki edukacyjne, wydłużenie procesu uczenia, przeciążenie nauczycieli.
6. Kryzys psychiczny nauczycieli
Problem: Relacje wskazują na powszechne występowanie objawów przeciążenia psychicznego.
Przejawy:
lęki, napięcia, bezsenność,
zażywanie leków uspokajających,
unikanie kontaktów z rodzicami,
urlopy dla poratowania zdrowia.
Konsekwencje: Wypalenie zawodowe, odejścia z zawodu, obniżenie jakości pracy szkoły.
7. Ryzyko luki pokoleniowej w zawodzie
Problem: Zawód nauczyciela przestał przyciągać nowe pokolenia.
Przejawy:
brak kandydatów,
wieloetatowość obecnej kadry,
pesymizm co do przyszłości zawodowej.
Konsekwencje: Poważne zagrożenie ciągłości działania szkół w perspektywie najbliższych 5–10 lat.
Wnioski końcowe
Artykuł Dobkiewicz nie jest zbiorem anegdot. To diagnoza systemu, w którym:
rola nauczyciela została zdewaluowana
wsparcie instytucjonalne jest niewystarczające
polityka oświatowa jest niespójna i reaktywna
zdrowie psychiczne kadry jest poważnie zagrożone
To nie są problemy nowego czy starego rządu.
To problemy wieloletnie, narastające i ignorowane.
https://walbrzych.wyborcza.pl/…/7,178336,32423954…
|
 |
COOKIES
Strona wykorzystuje pliki cookies: niewielkie pliki tekstowe przechowywane przez przeglądarkę internetową na urządzeniu użytkownika. W wielu przypadkach przeglądarki internetowe domyślnie dopuszczają stosowanie plików cookies. Użytkownicy mogą samodzielnie dokonywać zmian ustawień przeglądarki dotyczących akceptacji i przechowywania plików cookies. Jeśli nie wyłączysz w ustawieniach przeglądarki obsługi plików cookies wyrażasz zgodę na ich użycie. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystanie plików cookies zmień ustawienia swojej przeglądarki.
|